24 stycznia odbyło się posiedzenie Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty z udziałem minister edukacji Anny Zalewskiej oraz przedstawicieli oświatowych związków zawodowych i korporacji samorządowych. Żądania dwóch – współdziałających ze sobą w kwestii wzrostu wynagrodzeń – związków przedstawili wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński oraz Sławomir Wittkowicz z FZZ.
Najważniejsze z nich to:
- znaczące zwiększenie nakładów na oświatę,
- wzrost wynagrodzeń nauczycieli o 15 proc., z wyrównaniem od 1 stycznia 2018 r.,
- zabezpieczenie środków na wynagrodzenia i ich wzrost dla wszystkich nauczycieli ze szkół i placówek prowadzonych przez jednostki samorządu terytorialnego i właściwe resorty,
- zmiany formuły pracy Zespołu do spraw statusu zawodowego pracowników oświaty.
Przedstawiciele ZNP i FZZ podkreślali, że prowadzony podczas spotkań Zespołu dialog nie spełnił oczekiwań i nie doprowadził do wspólnych ustaleń w wielu kluczowych dla nauczycieli i pracowników oświaty kwestiach.
Przed posiedzeniem odbył się briefing prasowy ZNP i Forum Związków Zawodowych. Obok prezesów Krzysztofa Baszczyńskiego i Sławomira Wittkowicza stanęła tabliczka z napisem: „Miejsce dla Solidarności”. – W ten sposób chcemy podkreślić, że oświatowa „S” nie mówi z nami jednym głosem o płacach, a szkoda! Wciąż na nią czekamy – mówili.
Jak pisze o tym wydarzeniu dziennik „Rzeczpospolita”:
„By walczyć o wyższe wynagrodzenia, ZNP nawiązał współpracę z Forum Związków Zawodowych. Obie organizacje wystąpiły wspólnie do minister Anny Zalewskiej i premiera Mateusza Morawieckiego. W przesłanym do nich liście związkowcy zwracają uwagę na to, że choć w resorcie oświaty od listopada działa zespół, który zajmuje się także ustalaniem nowych zasad wynagradzania i oceniania nauczycieli, część zmian, choć nie uzyskała aprobaty partnerów społecznych, weszła w życie od 1 stycznia 2017 r. wraz ze zmianami w Karcie nauczyciela. A na takie pozorne działania nie mogą się zgodzić. ZNP i FZZ zapowiadają też dalszą wspólną walkę o podwyżki dla nauczycieli. Do współpracy został zaproszony także NSZZ Solidarność, ale jak dotąd się do nich nie dołączył” („Nauczyciele sami sfinansują podwyżki wynagrodzenia”, 25.01.2018).
Natomiast „Gazeta Wyborcza” informuje:
„Solidarność” inaczej niż ZNP formalnie nadal chce prowadzić rozmowy z minister, ale jej członkowie już protestują w regionach. Na Pomorzu odwiedzali biura polityków PiS. W czwartek członkowie „S” z Dolnego Śląska będą pikietować przed urzędem wojewódzkim” (“ZNP: Zalewska niewiarygodna”, 25.01.2018).
Po spotkaniu z Anną Zalewską, wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński na konferencji prasowej mówił o przebiegu rozmów.
– Spotkaliśmy się, przedstawiliśmy swoje żądania i każda ze stron pozostała przy swoich stanowiskach. Minister poinformowała nas, że tegoroczny budżet czeka tylko na podpis prezydenta – mówił Krzysztof Baszczyński. – Dlatego teraz chcemy rozmawiać z premierem Mateuszem Morawieckim.