
10 czerwca 2025 r. odbyła się konferencja prasowa ZNP poświęcona sytuacja nauczycieli i nauczycielek w kontekście braku realizacji obietnic.
– Atmosfera w środowisku nauczycielskim pokazuje, że oczekiwania – rozbudzone – były zupełnie inne niż ta rzeczywistość, którą mamy. Dlatego decyzja o formie akcji protestacyjnej zapadnie 24 czerwca na posiedzeniu Zarządu Głównego ZNP. Dzisiaj jest pełna zgoda członków Prezydium ZG ZNP o potrzebie podjęcia działań protestacyjnych. To co dzieje się w kwestii dobrostanu nauczycieli i nauczycielek, warunków pracy i płacy wymaga radykalnych działań – powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz.
Przedstawił także uchwałę Prezydium ZG ZNP z 9 czerwca ws. wystąpienia do prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska o złożenie w trakcie wystąpienia przed Sejmem RP w dniu 11 czerwca 2025 r. jednoznacznej deklaracji, do kiedy rządząca większość parlamentarna zamierza:
- uchwalić ministerialny projekt ustawy z 20 marca 2025 r. o zmianie ustawy Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw
- uchwalić projekt ustawy o zmianie ustawy Karta Nauczyciela – inicjatywa obywatelska ZNP (druk sejmowy nr 28)
- zmienić ustawę o nauczycielskich świadczeniach kompensacyjnych, która ustanowi to świadczenie świadczeniem niewygasającym i obniży wiek jego nabywania
- podnieść wynagrodzenie nauczycieli o co najmniej 10%.
Uczestnicy konferencji prasowej:
- Sławomir Broniarz, prezes ZNP
- Urszula Woźniak, wiceprezes ZG ZNP
- Aleksandra Jadwiga Rezler, wiceprezes ZG ZNP
- oraz członkowie grup roboczych działających w ramach Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli w MEN: Małgorzata Kowzan, Piotr Gościniak i Ilona Kielańska.
6 czerwca br. odbyło się w Ministerstwie Edukacji Narodowej posiedzenie Zespołu ds. pragmatyki zawodowej nauczycieli w MEN. – Dowiedzieliśmy się, że zmiany, o które apelował ZNP – ta nowelizacja Karty Nauczyciela – może nie wejść w życie 1 września. To spotyka się z bardzo dużym rozczarowaniem naszego środowiska i pojawia się pytanie, dlaczego ten czas został zmarnowany i dlaczego te propozycje nie były szybciej procedowane. Należało pracować dzień i noc, biorąc pod uwagę fakt, że wiele rozwiązań miało wejść 1 września i na to nauczyciele czekają – komentował po posiedzeniu zespołu prezes ZNP.