Ze zdumieniem przyjęliśmy dzisiejszą informację ministra Michała Dworczyka, pełnomocnika rządu ds. szczepień o umieszczeniu nauczycieli w grupie 1c. Decyzja ta opóźni w czasie termin rozpoczęcia szczepień nauczycieli i pracowników oświaty. Uważamy, że nauczyciele powinni być szczepieni na równi (nie przed) z innymi grupami uwzględnionymi w etapie I.
Nasze zdumienie jest tym większe, że podczas piątkowego spotkania z kierownictwem ZNP minister Michał Dworczyk zapewnił, że nauczyciele będą priorytetowo traktowani.
Tymczasem dzisiaj okazuje się, że rząd zmienia taktykę i – umieszczając nauczycieli w grupie 1c – odkłada w czasie szczepienia nauczycieli i pracowników oświaty.
Dzieje się to w sytuacji, kiedy:
– od maja 2020 r. stacjonarnie pracują nauczyciele wychowania przedszkolnego (i pracownicy innych placówek),
– kilka dni temu wrócili do szkół nauczyciele klas I – III,
– zapowiadany jest powrót do szkół kolejnych starszych klas.
Zwiększenie bezpieczeństwa nauczycieli i pracowników oświaty w czasie epidemii koronawirusa poprzez możliwość zaszczepienia się:
- jest kluczowe dla zdrowia i życia pół miliona pedagogów, a także prawie 5 mln uczniów oraz ich rodzin i najbliższych,
- umożliwi powrót do kształcenia w formie stacjonarnej,
- jest szansą na uczenie w salach lekcyjnych i bezpośredni kontakt uczniów i nauczycieli, który jest najlepszy dla rozwoju i zdrowia dzieci i młodzieży,
- wpłynie korzystnie na sytuację rodziców uczniów wracających do szkół m.in. poprzez możliwość powrotu do pełnej aktywności zawodowej.
Domagamy się uruchomienia dobrowolnych szczepień nauczycieli i pracowników oświaty przed powrotem do szkół oraz tych, którzy cały czas pracują stacjonarnie (są to m.in. nauczyciele wychowania przedszkolnego). Uważamy, że nauczyciele powinni być szczepieni na równi (nie przed) z innymi grupami uwzględnionymi w etapie I.
Sławomir Broniarz /-/
Prezes ZNP